piątek, 24 października 2014

Bożonarodzeniowy kwiat.....................


Ciekawa jestem, ilu z Was obstawiło Poinsecję, zwaną potocznie Gwiazdą Betlejemską ;-)
Podejrzewam, że większość. I wcale mnie to nie dziwi, bo do zeszłego roku, pierwsza krzyczałabym właśnie tę nazwę :-D



AMARYLIS

bo o nim mowa, jest fajną alternatywą dla rozsławionej Poinsecji ;-)
Ja dostałam go w prezencie od znajomej :-) A właściwie, dostałam przystrojony świątecznie kielich, w środku którego była cebulka, z max. 3 centymetrowym kiełkiem ;-)
Pamiętam, że pomyślałam jedynie :  ciekawa jestem, czy przy moim talencie do uprawy kwiatów, cokolwiek z tego wyrośnie :-D
Wyrosło :-)
Co prawda, mój Amarylis trochę się spóźnił i na święta nie zdążył zakwitnąć..................

(zdjęcie z 23-go grudnia)


Ale za to na Sylwestra, wyglądał już tak :-)






Piękny :-)
Po przekwitnięciu, obcięłam suche pędy i schowałam cebulę do suchego, ciemnego pojemnika.
Na dniach, mam zamiar, przenieść ją do nasłonecznionego pomieszczenia i zacząć podlewać.
No i mam nadzieję, że tym razem z kwitnieniem trafi w punkt ;-)
O ile w ogóle zakwitnie ;-) Bo postępuję z nim intuicyjnie.
Najwyżej kupię nową sadzonkę ;-)
Bo tego, że chcę, żeby ponownie towarzyszył nam w okresie świątecznym, jestem pewna :-)
Już zawsze, będzie mi się z nimi kojarzył.

Lecę dopakować torby i ruszamy do.................
domu !!!! :-D :-D :-D
Ładowarka do aparatu spakowana, aparat też ;-) Sprawdzałam z pięć razy ;-)
Życzę Wam udanego weekendu :-)
Nasz na pewno taki będzie :-D
Ola

7 komentarzy :

  1. Hej Ola !!! Nie wiedziałam że Amarylis kojarzy sie ze świętami ale Piękny Kwiat i trzymam kciuki żeby zakwitl na Świeta ponownie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-* Kciuki się przydadzą :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Dobry pomysł Olu, spróbuję też wyhodować Amarylisa, dotałam cebulki od Ciioci, pięknie u Ciebie zakwitł. Masz rękę do kwiatów. Ja kiedyś miałam mnóstwo roślin w swoim domu, ale od czasu urodzenia Mi zmieniły się moje preferencje, a także gusta. Kwiaty wywiozłam do pracy. Ja też trzymam kciuki, aby tym razem zakwitł Ci dokładnie w Wigilię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-*
      Alu niestety, ale raczej ręki do kwiatów, to ja nie mam :-/ Myślę, że to fart debiutanta ;-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Ola piękny pomyśl na swieta...skopiuje..kupie juz rozkwitniętego i czerwonego��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheheh ;-)
      Dobry pomysł ;-) Jak moja cebula zastrajkuje, to też tak zrobię :-D

      Usuń

Copyright © 2014 My yellOw zOne

Designed By Darmowe dodatki na blogi