poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Polski Design # 1


Od kiedy pamiętam, zachwycałam się projektami zagranicznych architektów. 
Trochę zapominając o pracach naszych rodaków. Wiem, wiem .......Wstyd !!!
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie dawno, to się jednak zmieniło :-) Zaczęłam odkrywać i poznawać rodzimy rynek .........
...................i chcę więcej !!! Dużo więcej !!!
Jestem nim zafascynowana :-) Dlatego postanowiłam, stworzyć cykl, 
w którym przedstawię projekty, które szczególnie mnie urzekły.
To co ?? 
Zaczynamy !! Mam nadzieję, że się przyłączycie :-)



Na początek , prawdziwa już ikona polskiego designu - fotel projektu 
ROMANA MODZELEWSKIEGO
stworzony w roku 1958



RM58 po ponad pół wieku od powstania ( 2012 ) został wdrożony do produkcji seryjnej, 
przez firmę VZÓR.
Niestety sam projektant już tego nie doczekał. 
Roman Modzelewski, zmarł w Łodzi, 24 grudnia 1997


Fotel dostępny jest w wersji matowej i błyszczącej, w kilku opcjach kolorystycznych.
Kupić go można, m.in. w Ipnotic Shop ( była już o nim mowa TU )

A skoro już jesteśmy przy Romanie Modzelewskim, nie mogę pominąć, fotela RM56
Który, mnie osobiście jeszcze bardziej przypadł do gustu :-)


Jest już dostępna wersja z siedziskiem z kompozytu QUADUR.
Wkrótce na rynek trafi również wersja z siedziskiem ze sklejki.


Już bym u siebie widziała, wersję z  "orzechowym" siedziskiem ( o ile w ogóle taka powstanie ;-) )
Świetne ! mniam.........

Pozostańmy przy fotelach, bo mam w zanadrzu jeszcze jeden ;-)
Który ostatnio również powrócił do łask.
CHIEROWSKI 366
autorstwa JÓZEFA CHIEROWSKIEGO
Pierwowzór wykonano w Dolnośląskiej Fabryce Mebli w Świebodzicach w 1962 roku.


Prosta konstrukcja, wpisująca się w ówczesne trendy, wzbudzała ogromne zainteresowanie. Dzięki czemu, fotel na ponad 20 lat, trafił do produkcji masowej.
Jeśli chcecie zostać jego posiadaczami, to drogi są dwie ;-)
Można kupić fotel, w pierwotnym stanie ( jest mnóstwo ofert w internecie) albo dobrze się rozejrzeć, na strychu u dziadków ;-)
I zająć się jego odrestaurowaniem.
Muszę się przyznać, że ja do takich prac zapału nie mam ;-) Niestety...........
 więc poszłabym na łatwiznę i kupiłabym fotel już odnowiony.
Kilka przykładów, które szczególnie przypadły mi do gustu ;-)





Pomału zaczynam doceniać fakt, że moja parterówka, nie ma płaskiego dachu, a wielgaśny, wielospadowy.
Bo dzięki temu, mam ogromny strych ( wysoki miejscami na 4 metry :D ) i w każdej w chwili, będę mogła go zaadaptować i wyżyć się wnętrzarsko :D ;-) Bo coraz częściej, dochodzę do wniosku, że ..............
.......................mam za mało pomieszczeń :D ;-).............
 Mój mąż po przeczytaniu ostatniego zdania, będzie potrzebował Melisy ;-)

C.D.N.

Miłego dnia,
Ola


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 My yellOw zOne

Designed By Darmowe dodatki na blogi