Pomału, wręcz pomalutku wracam do codziennego rytmu.
Pecha już pożegnałam. Bynajmniej odpędziłam na jakiś czas i mam nadzieję, że szybko do nas nie powróci.
Oby !
Jego miejsce zajął leniwiec pospolity ;-)
I chyba zapadłam w jakąś lżejszą odmianę snu zimowego ;-)
I kiedy tylko mam okazję.................Śpię !!!
Każdego ranka, budzik, przestawiany jest kilkakrotnie, bo jeszcze tylko chwilka ! tylko 5 minut !
I tak przekładam wszystko, na później, żeby tylko sobie pospać ;-)
Mieszkanie prosi się o posprzątanie.............jutro, bo teraz się zdrzemnę ;-)
Już kilka postów czeka na ostatni szlif.................jutro..........
I tak ucieka dzień za dniem, a ja codziennie obiecuję sobie, że od jutra zamiast spać, pójdę pobiegać ;-)
Może jutro ???
Zobaczymy ;-)
I tak jest już mały postęp ;-)
Bo dziś, pomiędzy kolejnymi drzemkami, postanowiłam kontynuować cykl POLSKI DESIGN
i wybrałam kilka przedmiotów, które przekonują mnie najbardziej, a niektóre z nich,
może nawet zaproszę, do naszego domu :-)
Stołek PIENIEK z 2005, projektu
MALAFOR ( Małe Laboratorium Formy Agaty Kulik i Pawła Pomorskiego )
Mebel ten, może nam służyć jako stołek, ale równie dobrze sprawdzi się jako stolik pomocnik,
czy nawet stolik kawowy ;-)
Jeśli tylko pojawi się wersja z miedzią, zaklepuję go do gabinetu !
Będzie mi służył jako stolik pomocnik ;-)
Ujęły mnie również projekty STUDIO ROBOT,
które tworzy trójka absolwentów Wydziału Wzornictwa warszawskiej
Akademii Sztuk Pięknych :
Karolina Chyziak, Krzysztof Czajka i Łukasz Wysoczyński.
Szczególnie, prosty w formie, a zarazem genialny kubek Breakup,
z pęknięciem umożliwiającym zawieszenie torebki z herbatą.
Muszę go mieć !!!
Na uwagę zasługuje również Nest Lamp
Lampa z systemem pozwalającym, na swobodne ustawianie klosza, w różnych pozycjach.
I na koniec Ubytek ( ciekawa nazwa ! ;-) )
Stolik na czasopisma.
Dziś to tyle. Jestem zdania, że małe porcje ( wiedzy i nie tylko ;-) ) są najlepiej przyswajane ;-D
Mam nadzieję,
że wkrótce będę mogła więcej pisać o naszych wnętrzach i zewnętrzach, bo szykuje się trochę zmian :-D
Na które, już przebieram nogami :-)
Domowa galeria się tworzy.
Rolety rzymskie, na całą część dzienną, się szyją :-) ( obiecuję podzielić się świetnym namiarem :-) )
Wiosną ( której już wyglądam ! ), zabieramy się również za dokończenie ogrodzenia ( dotychczasowe efekty naszych prac, a raczej pracy mojego męża, już wkrótce na blogu ) tarasów i pomalutku zaczniemy działać w ogrodzie :-)
Pomysłów mam tysiąc pięćset, aż sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie ;-)
Miłego dnia,
Ola
Hejka. Ola nie czytalam posta do konca..wystarczyl pierwszy akapit...bo ja sie tak wlasnie czulam w pierwszych tygodniach ciazy... potem juz bylo tylko...gorzej...haha pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHahah :-D
UsuńNie no, w ciąży na pewno nie jestem ;-) Ja po prostu jestem śpioch nie przeciętny ;-)
Taka typowa Sowa ;-)
W nocy mogę buszować, ale za to spałabym do południa ;-) Dlatego też, zima mi ewidentnie nie sprzyja. To wstawanie, kiedy za oknem jest nadal ciemno...........i zimno, brrrrrrr........nienawidzę.
Byle do wiosny !!!
Pozdrawiam :-)
Ola haha ja też jak zaczęłam czytać tego posta to pomyślałam o ciaży :P :) Ale wiem, że masz swoje plany zdrowotne więc póżniej wykluczyłam tą ewentualność :) Pokazałaś piękne rzeczy! Kubek rewelacjny, pewnie cena równeż :) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńEch, termin coraz bliżej, a wątpliwości coraz więcej ..................liczę na jakiś sygnał z góry, który wskaże mi właściwy kierunek ....
UsuńŚciskam :-*
plany planami a zycie zyciem cos wiem na ten temat:) hahah milego dnia kobitki!
OdpowiedzUsuńTo akurat prawda ;-)
UsuńJest nawet takie powiedzonko: "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga??? To opowiedz mu o swoich planach" ;-)
Miłego wieczoru !