Swoje wnętrza od A do Z urządziłam sama
(wiecie, typ Zosi-Samosi,co to wszystko musi sama,
bo przecież nikt tego nie zrobi lepiej ;-) )
Jednakże zdaję sobie sprawę, że większość inwestorów, będzie szukało pomocy, chociażby częściowej, u architekta/projektanta wnętrz .
Część z Was, po przejrzeniu tysięcy projektów domów, stwierdzi też, że żaden z gotowców do Was nie przemawia i zdecydujecie się na projekt indywidualny.
A, w końcu nie od dziś wiadomo, że dobry, rozumiejący nasze potrzeby i upodobania architekt,
to już połowa sukcesu.
I tu zaczynają się schody, bo to niełatwe zadanie.
A znalezienie tej odpowiedniej osoby, przypomina czasami, poszukiwania igły w stogu siana.
Stąd dzisiejszy wpis, który rozpocznie serię o architektach/pracowniach projektowych,
na widok, prac których,
krew w moich żyłach zaczyna szybciej krążyć ;-)
I którym nawet taka Samosia jak ja ;-) oddałaby swoje wnętrza,
bez chwili zastanowienia.
Na początek serwuje Wam
jest to pracownia stosunkowo młoda, ale już z imponującym dorobkiem.Wobec którego, nie sposób przejść obojętnie.
Absolwentka wydziału Architektury w Wyższej Szkole Ekologii i Zarządzania w Warszawie
jak również
Absolwentka wydziału Architektury w Wyższej Szkole Sztuki i projektowania w Łodzi.
Pracownia zajmuje się projektowaniem oraz realizacją wnętrz prywatnych, publicznych, komercyjnych,
a także projektowaniem mebli.
Działa na terenie całej Polski.
Pracownia zajmuje się projektowaniem oraz realizacją wnętrz prywatnych, publicznych, komercyjnych,
a także projektowaniem mebli.
Działa na terenie całej Polski.
Patrycja w swoich pracach stawia na,
połączenie klasycznej elegancji z ultranowoczesnym minimalizmem.
Zobaczcie sami :-)
Wszystkie zdjęcia są własnością i pochodzą ze strony MYMOLO
Znajdziecie tam znacznie więcej projektów, a także zdjęcia z realizacji oraz kontakt do pracowni.
Miłego oglądania,
Ola
Super patyczakowa lampa!
OdpowiedzUsuńCóż to jest?
Hej ,a wiesz ,że nie wiem ;-) Ale już zapytałam autorkę projektu ,jak się dowiem to dam znać :-)
UsuńPozdrawiam
Dzięsk:-)
OdpowiedzUsuńTo czekam na info:-)
Część Olu :-)
OdpowiedzUsuńTa lampa to Vibia, Match.
Miłego blogowania.
Magda
I wszystko jasne ,dzięki wielkie za pomoc :-) Już sama zdążyłam się na nią napalić,ale przed chwilą wujek Google ,wylał na mnie kubeł zimnej wody,pokazując mi jej cenę ;-)
OdpowiedzUsuńOla hej! zycze duzo szczescia w Nowym Roku:) wpadam sie dopytac czy 1 lampa nad stolem (przypuscmy ze wymiar stolu 1na 1,5 moze 2) w salonie wystarczy (np tj na tej realizacji) czy uprzec sie na dwie? ps. robi sie lazienka:)dziekuje!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) wzajemnie :-)
UsuńWszystko zależy od wielkości lampy ;-) Jeśli lampa ma więcej niż 80cm. to zdecydowanie wystarczy jedna. Mniejsze, moim zdaniem zdaniem, powinny być dwie ;-) ( Na realizacji, lampa jest duża, więc pomimo, że jest jedna, świetnie się prezentuje )
Cieszę się, że mogłam pomóc :-)
P.S liczę na fotki ;-)
oczywiscie ze fotki podesle ale musisz byc cierpliwa... pan kafelek robi powoli ale dokladnie:) powiedzialbym ze sie nawet tym delektuje wrrrrrrrr
OdpowiedzUsuńTaki dokładny fachowiec to skarb :-) Też takiego miałam :-) Oj............. jak on mnie irytował, tym swoim ślimaczym tempem ;-) Ale warto było czekać :-) Tarasy też nam będzie wykańczał. Pewnie ze 3 miesiące mu zejdzie, ale jestem pewna, że będzie dokładnie tak jak zechcę ;-)
Usuń